Tanie apartamenty nad morzem? Uważaj na oszustów! Sezon wakacyjny to żniwa dla naciągaczy
Co roku wraz z początkiem wakacji w Polsce rośnie liczba oszustw związanych z rezerwacjami noclegów nad morzem. Właśnie teraz, gdy tysiące osób planują urlop, internet zalewają oferty rzekomo tanich i luksusowych apartamentów. Często wyglądają atrakcyjnie, zawierają profesjonalnie przygotowane zdjęcia, a cena wydaje się… aż za dobra, by była prawdziwa. W rzeczywistości to pułapka. Oszuści żerują na emocjach, pośpiechu i braku czujności turystów. Dlatego warto wiedzieć, jak rozpoznać fałszywe ogłoszenia i jak nie dać się nabrać na „okazyjny apartament z widokiem na morze”.
Wakacje 2025: wzmożone działania oszustów
Wakacje to czas relaksu, odpoczynku i ucieczki od codzienności. Ale dla internetowych naciągaczy – to także najlepszy okres do działania. W sieci każdego dnia pojawiają się nowe, fałszywe oferty wynajmu apartamentów w najpopularniejszych miejscowościach nadmorskich – takich jak Świnoujście, Kołobrzeg, Ustka, Władysławowo czy Sopot. Zjawisko to przybrało w ostatnich latach na sile.
Policja ostrzega, że w okresie wakacyjnym liczba oszustw przy rezerwacjach kwater i apartamentów rośnie lawinowo. W samym czerwcu 2024 roku odnotowano ponad 700 zgłoszeń dotyczących wyłudzenia pieniędzy za nieistniejące noclegi. W pierwszej połowie 2025 roku zgłoszeń jest jeszcze więcej.
Jak działają oszuści? Schemat jest prosty, ale skuteczny
Oszustwo związane z wynajmem apartamentu zwykle przebiega według podobnego schematu:
-
Fałszywa oferta: Na popularnych portalach ogłoszeniowych, w mediach społecznościowych (np. Facebook Marketplace, OLX, grupy lokalne) lub na specjalnie stworzonej stronie internetowej pojawia się atrakcyjna oferta taniego apartamentu.
-
Profesjonalne zdjęcia: Oferty zawierają zdjęcia, które często są skradzione z legalnych stron internetowych lub wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
-
Kontakt tylko przez komunikator: Oszust unika rozmów telefonicznych. Komunikuje się przez Messenger, WhatsApp lub e-mail.
-
Presja czasu i zaliczka: Wynajmujący nalega na szybką wpłatę zaliczki, ponieważ „jest wielu chętnych”. Często oferuje nawet niewielki rabat „dla zdecydowanych”.
-
Po przelewie – cisza: Po wpłacie kontakt się urywa, a rzekomy „właściciel apartamentu” znika bez śladu.
Zbyt piękne, by było prawdziwe – czyli czerwone flagi
W internecie roi się od ofert, które wyglądają zbyt dobrze, by mogły być prawdziwe. Jeśli natrafisz na apartament z pełnym wyposażeniem, balkonem, widokiem na morze, bezpośrednim dostępem do plaży i prywatnym parkingiem – a wszystko to za 150-200 zł za dobę – zatrzymaj się. To prawdopodobnie próba oszustwa.
Na co szczególnie uważać?
-
Brak opinii i historii ogłoszenia.
-
Nierealistyczna cena w szczycie sezonu.
-
Zdjęcia wyglądające jak z katalogu biura podróży.
-
Brak możliwości rozmowy telefonicznej.
-
Nacisk na szybką decyzję i wpłatę zaliczki.
-
Brak faktury lub umowy.
Przykład z życia: fałszywy apartament w Świnoujściu
W czerwcu 2025 roku małżeństwo z Warszawy znalazło ofertę „apartamentu w Świnoujściu” za 180 zł za dobę. Oferta była zamieszczona w grupie na Facebooku i wyglądała bardzo przekonująco – nowoczesne wnętrza, świetna lokalizacja, darmowy parking, Wi-Fi, balkon z widokiem na morze. Po krótkiej wymianie wiadomości przez Messenger, „właściciel” poprosił o zaliczkę w wysokości 900 zł za pięć noclegów. Po przelewie kontakt się urwał. Link do ogłoszenia zniknął. Adres apartamentu nie istniał. Zgłoszenie na policję zakończyło się stwierdzeniem: „sprawa trudna do wykrycia”.
Tanie apartamenty nad morzem? Uważaj na oszustów! Wakacje to żniwa dla naciągaczy
Jak nie dać się oszukać? 10 zasad bezpiecznej rezerwacji
-
Zawsze sprawdzaj adres w Google Maps. Czy faktycznie istnieje? Czy miejsce z ogłoszenia wygląda jak na zdjęciach?
-
Poproś o umowę najmu. Prawdziwy właściciel nie będzie miał z tym problemu.
-
Sprawdź dane kontaktowe. Czy numer telefonu jest aktywny? Czy istnieje firma pod tym adresem?
-
Nie wpłacaj pieniędzy „na szybko”. Oszust często gra na emocjach i naciska, by zarezerwować „tu i teraz”.
-
Porównuj ceny. Jeśli wszystkie noclegi kosztują 400–500 zł, a jeden 190 zł – coś jest nie tak.
-
Korzystaj z bezpiecznych portali. Booking.com, Airbnb czy Nocowanie.pl oferują mechanizmy zabezpieczające klienta.
-
Nie wysyłaj skanów dokumentów. Oszust może je wykorzystać do kradzieży tożsamości.
-
Szanuj swoją intuicję. Jeśli coś „nie gra” – lepiej odpuścić.
-
Sprawdź numer konta bankowego np. przez https://bezpiecznynumer.pl.
-
Zachowuj zrzuty ekranu, korespondencję i potwierdzenia. Przydadzą się, jeśli jednak padniesz ofiarą przestępstwa.
Co robić, jeśli padłeś ofiarą oszustwa?
Nie zwlekaj – liczy się czas!
-
Zgłoś sprawę na policję. Złóż zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Przekaż wszystkie dowody: zrzuty ekranu, e-maile, potwierdzenie przelewu.
-
Zgłoś sprawę do banku. Czasem możliwe jest zablokowanie przelewu lub uzyskanie pomocy w odzyskaniu środków.
-
Poinformuj administratorów portalu. Fałszywe ogłoszenie może zostać usunięte, zanim oszuka kolejne osoby.
-
Powiadom CERT Polska. Na stronie https://incydent.cert.pl możesz zgłosić fałszywą stronę www.
-
Ostrzeż innych. Wstaw post w grupie na Facebooku, by nie dać oszustom kolejnej ofiary.
Gdzie szukać bezpiecznych ofert?
Jeśli szukasz sprawdzonego apartamentu w Świnoujściu, Kołobrzegu czy Ustce, skorzystaj z:
-
renomowanych serwisów z opiniami (np. Google Maps, Booking, TripAdvisor),
-
lokalnych baz noclegowych prowadzonych przez centra informacji turystycznej,
-
stron polecanych przez znajomych,
-
rezerwacji z możliwością zapłaty kartą lub przez system z gwarancją zwrotu pieniędzy (np. PayPal).
Oszustwa online – dlaczego wciąż działają?
Psychologowie tłumaczą, że ludzie często tracą czujność w sytuacji silnych emocji – a perspektywa taniego wypoczynku nad morzem działa jak magnes. Pośpiech, zmęczenie i chęć „złapania okazji” sprawiają, że nawet osoby wykształcone i ostrożne dają się złapać. Szczególnie gdy oszust gra na emocjach, zapewnia o uczciwości, wysyła „umowy” czy zdjęcia rodzinne – wszystko po to, by wzbudzić zaufanie.
Wakacje nad morzem? Tak – ale rozsądnie
Nie ma nic złego w szukaniu oszczędności. Ale zdrowy rozsądek to podstawa. Tanie apartamenty nad morzem istnieją – ale nie w sezonie, nie z dnia na dzień i nie za bezcen. Jeśli trafisz na taką ofertę, traktuj ją jako ostrzeżenie, a nie prezent od losu.
Lepiej zapłacić nieco więcej i mieć pewność, że dojedziesz na miejsce, a klucz do apartamentu rzeczywiście będzie istniał. Twoje pieniądze, bezpieczeństwo i wakacyjny spokój są warte więcej niż fałszywa okazja.
Podsumowanie: bądź czujny, korzystaj z głowy
Wakacje nad polskim morzem to przyjemność, ale też ryzyko – jeśli nie zachowasz ostrożności. Tanie apartamenty mogą być wabikiem oszustów, którzy tylko czekają, by wyłudzić Twoje pieniądze. Nie daj się nabrać – weryfikuj oferty, nie działaj pod presją i korzystaj z bezpiecznych źródeł.
Świnoujście – zobacz co dzieje się w naszym mieście – FILM
Lekarz POZ w Świnoujściu – Twój pierwszy kontakt z opieką zdrowotną
Uwaga kierowcy! Zmiana organizacji ruchu na S3 między Międzyzdrojami a Wolinem
Świnoujście Czy policjant mógł użyć gazu – Film
Dni Morza 2025 w Świnoujściu – promy będą pływać częściej! Sprawdź specjalny nocny rozkład kursów