Strona główna » Dramatyczny pożar przy Chopina 3 w Świnoujściu. Kobieta uratowana przez okno, strażacy wynieśli także psa i papugi

Dramatyczny pożar przy Chopina 3 w Świnoujściu. Kobieta uratowana przez okno, strażacy wynieśli także psa i papugi

by danielszysz
DRAMAT W ŚWINOUJŚCIU

Dramatyczny pożar przy Chopina 3 w Świnoujściu. Kobieta uratowana przez okno, strażacy wynieśli także psa i papugi

W piątkowy wieczór, 3 października, w Świnoujściu doszło do niebezpiecznego pożaru mieszkania w kamienicy przy ulicy Chopina 3. Ogień pojawił się na trzecim piętrze budynku, a według relacji świadków płomienie od strony podwórka sięgały nawet trzech metrów. Wewnątrz mieszkania panowało silne zadymienie, a jedna z lokatorek została uwięziona w środku i wołała o pomoc przez okno od frontu kamienicy.

Na miejsce natychmiast przyjechały jednostki ratunkowe. W akcji uczestniczyło siedem wozów strażackich, w tym zastępy z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Świnoujściu oraz Wojskowa Straż Pożarna. Na miejscu pojawiły się również dwie karetki pogotowia i kilka patroli policji.

Strażacy błyskawicznie rozstawili drabinę mechaniczną i ewakuowali kobietę z trzeciego piętra przez okno. Kobieta była przytomna, ale wyraźnie osłabiona dymem – trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego. Z płonącego mieszkania strażacy wynieśli również psa oraz dwie papugi. Zwierzęta przeżyły, choć pies prawdopodobnie doznał lekkich oparzeń.

Ze względu na duże zadymienie i ryzyko rozprzestrzenienia się ognia, ewakuowano wszystkich mieszkańców klatki schodowej. W trakcie działań miasto Świnoujście zareagowało błyskawicznie – podstawiono autobus komunikacji miejskiej, w którym lokatorzy mogli ogrzać się i przeczekać akcję gaśniczą. Część osób zdecydowała się na nocleg w miejskim schronisku, pozostali znaleźli schronienie u bliskich.

Po ugaszeniu pożaru służby odłączyły prąd i gaz w całym pionie budynku. Inspektorzy ocenili, że powrót mieszkańców do lokali będzie możliwy dopiero po pełnym przewietrzeniu pomieszczeń, osuszeniu ścian i sprawdzeniu instalacji.

Na miejscu pracowała również policja i biegły z zakresu pożarnictwa, którzy badają przyczynę wybuchu ognia. Wstępnie zakłada się, że mógł on powstać w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej lub nieostrożnego obchodzenia się z otwartym ogniem.

Dzięki szybkiemu zgłoszeniu i sprawnej akcji strażaków udało się zapobiec tragedii. Pożar został opanowany, zanim zdążył się rozprzestrzenić na sąsiednie mieszkania.

Mieszkańcy podkreślają, że reakcja służb była natychmiastowa i profesjonalna. – „Strażacy byli na miejscu dosłownie po kilku minutach. Działali bardzo sprawnie, bez paniki. Kobietę uratowali w ostatniej chwili” – relacjonował jeden ze świadków.

Na szczęście w pożarze nikt nie zginął, ale zniszczenia w mieszkaniu są znaczne. Właścicielka lokalu otrzymała pomoc od Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

You may also like