Świnoujście, perła Bałtyku, która przez lata przyciągała tłumy turystów, przeżywa obecnie prawdziwy kryzys. Mimo długiego weekendu połączonego ze Świętem Niepodległości, w mieście wciąż dostępne są setki wolnych miejsc noclegowych. Portale rezerwacyjne pokazują dziesiątki nieopłaconych ofert — od luksusowych apartamentów po niewielkie pokoje gościnne. Turyści, zamiast nad morze, wybrali góry lub zagraniczne wyjazdy.
Gdzie się podziali turyści?
Jeszcze kilka lat temu o tej porze trudno było znaleźć wolne miejsce w hotelu czy pensjonacie. Dziś sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Restauracje świecą pustkami, promenada nie tętni życiem, a lokalni przedsiębiorcy z niepokojem liczą straty.
Czy Świnoujście traci swój blask? Wielu mieszkańców zadaje to pytanie coraz częściej. Część z nich obwinia politykę miasta — brak promocji, niejasne decyzje dotyczące tzw. „dobrowolnych opłat” i ogólny chaos informacyjny. Inni wskazują na rosnące koszty noclegów oraz niekorzystne porównania z tańszymi kurortami w Niemczech, Czechach czy Chorwacji.
Miasto bez pomysłu na turystykę poza sezonem
Tunel, który miał ożywić ruch turystyczny, okazał się sukcesem komunikacyjnym, ale nie gospodarczym. Po jego otwarciu turyści z łatwością dojeżdżają do miasta — i z równie łatwością je opuszczają. Brakuje całorocznych atrakcji, wydarzeń kulturalnych czy ofert specjalnych, które mogłyby zatrzymać gości dłużej.
Eksperci turystyki podkreślają, że Świnoujście potrzebuje nowej strategii — nie tylko latem, ale przez cały rok. Potencjał miasta jest ogromny: szeroka plaża, wyjątkowy klimat, bliskość granicy i bogata historia. Problemem jest jednak brak spójnej wizji rozwoju.
Czy winna jest polityka władz miasta?
Nie brakuje głosów krytyki wobec decyzji ratusza. Zapowiedź wprowadzenia „dobrowolnej opłaty” dla turystów wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych. Wielu kwaterodawców obawia się, że pomysł ten zniechęci przyjezdnych, którzy już teraz omijają Świnoujście szerokim łukiem.
„Zamiast pomagać lokalnym przedsiębiorcom, miasto funduje im kolejne problemy” — mówią właściciele apartamentów. Dodają, że w czasie, gdy inne miejscowości inwestują w promocję, Świnoujście stawia na opłaty i biurokrację.
Co dalej?
Długi weekend powinien być czasem, gdy miasto tętni życiem. Tymczasem wielu mieszkańców mówi o „ciszy przed zimą” i obawia się, że kolejne miesiące przyniosą jeszcze większy spadek ruchu turystycznego.
Czy Świnoujście ma jeszcze szansę odzyskać dawną popularność? To pytanie pozostaje otwarte. Potrzebna jest nie tylko refleksja, ale i konkretne działania: strategia promocyjna, wsparcie dla lokalnych firm i nowoczesna oferta turystyczna, która przyciągnie odwiedzających przez cały rok.
❓Pytania i odpowiedzi
Dlaczego turyści omijają Świnoujście?
Powodów jest kilka — brak promocji, rosnące ceny, niepewność co do nowych opłat i niewystarczająca oferta atrakcji poza sezonem letnim.
Czy tunel pomógł turystyce?
Tunel poprawił dojazd, ale sam w sobie nie przyciąga turystów. Bez nowych inwestycji w rozrywkę i kulturę nie odwróci trendu spadkowego.
Jak można ożywić Świnoujście poza sezonem?
Miasto potrzebuje wydarzeń całorocznych, kampanii promocyjnych w mediach, współpracy z biurami podróży i zniżek dla rodzin.
Czy sytuacja może się poprawić?
Tak, jeśli władze samorządowe przestaną działać reaktywnie, a zaczną strategicznie planować rozwój turystyki. Potrzebna jest odwaga, dialog z przedsiębiorcami i promocja miasta w kraju i za granicą.
